Music: Love Glove
Recording: Łukasz Hajduk at LGHQ
Backing guitar track, vocals/lyrics: Mateusz Romanowski
Additional guitars and vocals recorded by: Łukasz Ciszak
Mix/master: Haldor Grunberg at Satanic Audio
Photograph: Monika Kmita
Model: Diana Dudziak
Logo/DTP: Łukasz Hajduk
lyrics
Wchodzę na usg tarczycy. Doktor pyta o zawód. Mówię, “pomocówka, ngo’s, streetworker. To ktoś tak taki, kto…”. Przerywa mi mówiąc, że wie, bo sam robił w czymś podobnym. Mógłbym teraz milczeć przez kilka taktów, bo to normalnie byłby moment, w którym tłumaczyłbym, po co i gdzie pracuję. Dostałem szczepionkę, bo pracownik socjalny był względnie podobny. Kładę się i czuję żel na szyi. Doktor mówi, “chyba były traumy w dzieciństwie”. Myślę i milczę, tylko myślę i milczę. Dla niego to wyraźne jak dla innych pizdy pod okiem. Pyta się, wszystko dobrze. Ja na to, że ok. Mówi, wytrzyj się, a ja nie wiem co wytrzeć. Zakłopotanie czy żel.
Prawie 30, z każdym dniem mniej wierzę w swój wiek
Kiedyś pomyślałbym, tacy nie żyją albo nagrywają pieśni na lutnie
To jest głośne jak nigdy wcześniej
tu miał być inny tekst, ale nie mieścił się w wersie
Prawie 30, latem jest zawsze za dużo stopni
Jedna minuta równowartością in-ten-syw-no-ści stu dni
zwykłe miasto, jedz je i puchnij
Spotykam siebie sprzed dekady
Stoję w bramie naliczając 200
Mówię do siebie sprzed dekady
w niekończącą się przestrzeń
Na chuj Ci być jak wersja demo
typu Houellebecq / Bukowski
Riposta mogła być jedna
Co za bezbek, już się skończysz
Zdmuchnij świeczki
Zawsze w domu, kiedy ktoś przy moim Tacie mówi Jezu. Ten odpowiada, nie mów do mnie Jezu, Jezu nie żył tyle, co ja. Kiedyś z koleżanką byliśmy tak przerażeni dorosłością, że snuliśmy plany wyhuśtania się przed dwudziestką. Tuląc się przy wódzie i puszczanych z Youtube’a koncertach Fugazi. Kiedy już byłem dorosły obejrzałem film dokumentalny o Hokusaiu, który żył prawie 90 lat, co jakiś czas redefiniując swój styl i rozważałem, co bym myślał, oglądając ten dokument w wieku nastoletnim. Czy miałbym na koszulce napis, "zostań starcem opętanym malarstwem", zamiast "lepiej się wypalić niż zgasnąć"?